poniedziałek, 11 czerwca 2018

Zima przyszła cichutko… i została

Przyszła do nas czwartkowej w nocy, kiedy wszyscy spali. Przyszła i trzyma do dziś. A trzyma pięknie. Lubię zimę. W ostatnich latach coraz bardziej nawet. I nigdy nie mam oporów, aby wyjść jej na spotkanie. Pierwsza zazwyczaj przecieram szlaki w lesie. Kiedy wracam, spotykam już parę osób, tak jak ja - zimnolubnych.


Zapraszam do obejrzenia obrazków z mojego spotkania z zimą w pierwszym 
dniu jej trwania. Niebo było szare i śnieg padał nieustannie, zdobiąc 
drzewa bajecznie.





...I następnego dnia  




A to obrazki "z mojego" jurajskiego lasu w drugim dniu zimy.
Niebo tonęło w błękicie, a promienie słoneczne wesoło iskrzyły na śniegu.  










No niech mi kto powie, że zima nie jest piękna? Każdy może ją polubić. Wystarczy chcieć.


Uroki zimy są dla wszystkich...

HKCz
(2.12.2012.)