Błeee...jakoś niewyraźne te fotki się zrobiły po przeniesieniu ze starego bloga... Muszę zmienić... Jak znajdę czas. ;)
Ale ulubionym moim punktem
obserwacyjnym jest szczyt Ochsenberg (Góra Wołowa). Stąd
wprawdzie
widać tylko jedną z dziewięciu dzielnic miasta, ale największą i
chyba najpiękniejszą.
HKCz
7.06.2016
7.06.2016