A to zdjęcie zrobiła mi
Wnuczka 6 lat temu, w 2009 roku. Widać, że "mój" dąb
się nie postarzał.
Ten sam dąb - zimową
porą - w 2010 roku.
Wnuk wyrósł, a dąb się
nie zmienił.
Wnuczki od tej pory
zdążyły bardzo urosnąć, zwłaszcza Wnuczka (jest już ponad
głowę wyższa ode mnie), a dąb? A dąb jakby ciągle taki sam.
Aramis tamtych lat
pamiętać nie może. Ma dopiero niecałe 4 lata, rósł z Wnuczkami
od szczeniaczka.
Aramis tamtych lat
pamiętać nie może. Ma dopiero niecałe 4 lata, rósł z Wnuczkami
od szczeniaczka.
Czasami wydaje mi się, że
"mój" stary dąb z wiekiem staje się coraz ładniejszy i
dorodniejszy.
To zdjęcie sprzed 2 dni.
Tak "mój" stary dąb wygląda z oddali - latem.
Tak - jesienią.
A tak - zimą.
Póki co, lato ciągle
jeszcze trwa i są wakacje (u nas), trzeba korzystać z każdego
dnia, z każdej chwili, aby móc się "nachapać"
jak najwięcej energii kosmicznej... Wszak drzewa, o czym z
pewnością każdy wie, są antenami energii Wszechświata.
HKCz
6.09.2015