poniedziałek, 5 marca 2018

Wnuczka... na hiszpańskiej plaży

No niech mi kto powie, że mnie duma nie powinna rozpierać? Mój kochany Skarb. Podziwiam jej talent gimnastyczny. Fotki przesłał mi z Hiszpanii mój Syn, a ja z wielką radością chwalę się nimi. Przy okazji ślę pozdrowienia dla moich kochanych Urlopowiczów. Wielu jeszcze cudownych wrażeń Kochani!
A to LINK do jednego z pokazu gimnastycznego Wnuczki.




Wklejając te fotki, wzięło mnie na wspomnienia. Bo ja też byłam gimnastyczką, ale gdzie mi tam do mojej Wnusi... było. ;)  


(Na Dzień Sportu w TE miałam rozwinąć szarfę z napisem "Niech żyje sport", ale koleżanki tak krzywo mnie podnosiły, że trudno mi było równowagę utrzymać... no i szarfa mi się porwała). 


Pięknie mają urlopowicze w Hiszpanii.  


Moje Synczysko robi czary-mary. I nawet mu to wychodzi. Wizualnie. Efektów jeszcze nie znam. Poznam jak wróci. ;)

HKCz
8.09.2015