Wnuczka zawisła nad
Lazurowym Wybrzeżem. To moje ulubione zdjęcie. Piękne, prawda?
Zatoczka w Saint
Tropez. To tu, co roku się zatrzymują. To tu, w Saint
Tropez, krąży
duch Louisa de Funès, albo jak kto woli, żandarma Ludovica Cruchot.
duch Louisa de Funès, albo jak kto woli, żandarma Ludovica Cruchot.
Dzieciaki mają frajdę...
a starszyzna chwilowy spokój. ;) Wnuczek indywidualista? A bo
szynę ma na palcu. Jako bramkarz, znów nabawił się kontuzji na meczu przed wyjazdem na urlop.
szynę ma na palcu. Jako bramkarz, znów nabawił się kontuzji na meczu przed wyjazdem na urlop.
Córka ze starszą Wnuczką
wolały podwójny spokój... pod wodą.
Plaże ciągną się
kilometrami. Jest gdzie pobiegać i pospacerować.
Najmłodsza Wnuczka też
miała radości wiele. Piasek, woda, kamienie... czego więcej
trzeba?
Może jedzenia jeszcze
trzeba. Wnuczek jak zwykle ulubione Spagetti sobie zamówił.
Z szyną na palcu pewnie łatwiej mu na talerzu pracować. Za to Wnuczka zamówiła sobie...
no proszę popatrzeć.
Z szyną na palcu pewnie łatwiej mu na talerzu pracować. Za to Wnuczka zamówiła sobie...
no proszę popatrzeć.
Toż to istne
arcydzieło... Aż szkoda to niszczyć. ;)
Uliczki w Saint
Tropez są przepiękne...
...I te kwiaty. Córka
mówiła, że ich zapach unosił się wszędzie. Nawet na plaży było
je czuć.
Wieczorny lazur na
Lazurowym Wybrzeżu... Piękny widok.
Nad Alpami Nadmorskimi
słońce chyli się ku zachodowi.
...Czas na mały spacerek
przed spaniem. To zdjęcie podoba mi się najbardziej.
HKCz
23.06.2017