sobota, 3 marca 2018

Bike Marathon dla dzieci i młodzieży w Albstadt (2015)

Jak co roku, od 21 lat, w Albstadt odbył się (11 lipca) Bike-Marathon. Wzięli w nim udział zawodowi kolarze górscy z wielu krajów świata, ale także i amatorzy. Ponad 4 tys. kolarzy. Dzień wcześniej natomiast, też jak co roku, odbył się Bike-Marathon dla dzieci i młodzieży. W maratonie wzięli udział młodzi kolarze z różnych miejscowości, zrzeszeni w Bike-Klubach. Maraton przebiegał z podziałem na różne grupy wiekowe, od 6 do 18 roku życia. Mnie najbardziej interesowała grupa 9-latków, siłą rzeczy, startował w niej mój młodszy Wnuczek.

Nasz kolarz wjeżdża akurat na miejsce startu. Trochę jest stremowany, ale nic dziwnego, to jego drugi raz. Pierwszy  jego Bike-Marathon w 2014 r. zrelacjonowałam na gł. blogu. Oto LINK 



Pierwsza grupa kolarzy czeka na start.  


Wnuczek liczy  minuty do startu. Powiedziałam mu po polsku, że jeszcze ca 15 min, a on na palcach przelicza je po polsku, aby zobaczyć ile to będzie po niemiecku. :D  


Do startu przygotowują się 7-latki.  


No cóż, 9-latki muszą dalej czekać na swoją kolej.  


Ojej, już 9-latki zostały po nazwisku wywołane. Czas podjeżdżać do miejsca startu.  



Jeszcze jedno spojrzenie, czy Rodzice są już na miejscu. Są! Wszyscy są. Obie Siostrzyczki są, przyjaciele Rodziców też. A babcia jak zwykle najbliżej, za plecami. ;)  


Jestem zachwycona tym obrazkiem. To najmłodsza, 3-letnia "zawodniczka" Bike Marathonu ze swoim Papą. Pojedzie oczywiście poza konkursem. Jaki piękny ma rowerek... A jakie przerzutki!
  

Do linii startu coraz bliżej...  


Uwaga! Dziesięć, dziewięć, osiem... jeden - wystrzał - start!  


Poszli!!!


Oto FILMIK z pięknego finiszu mojego Wnuczka. Gratuluję Ci, mój kochany Wnuczku!
Gratulacje od Rodzeństwa  i Przyjaciół, a także krótkie omówienie wyścigu.




Wnuczek jest bardzo ambitny i nie za bardzo był zadowolony ze swojego wyniku. Liczył na jeszcze lepszy. Ale co tam miejsce. Wytłumaczyliśmy mu, że nie ma co się martwić, bo i tak świetnie jechał i wszyscy bardzo, ale to bardzo dumni jesteśmy z niego. Podziałało. Potem była już tylko radość… i ogromna porcja lodów.

HKCz
12.07.2015