sobota, 9 czerwca 2018

Znów biało. Zima wróciła po świętach

Przynajmniej u nas. Szkoda, że dopiero po świętach. Z dzieciństwa pamiętam, że w Boże Narodzenia zawsze było biało. Kiedy na drugi dzień po świętach, po przebudzeniu, zobaczyłam przez okno piękny, biały świat, ucieszyłam się niesamowicie. Po śniadaniu zaraz ruszyłam do lasu. A tam, natknęłam się na pięknie ubraną choinkę. Nie wiem, kto ją tam przyniósł. Widać było wyraźnie, że to domowa choinka. Ale muszę przyznać, że w lesie prezentowała się również bardzo efektownie. Zwłaszcza że dzień był piękny. Biało-błękitny.  




Tak bardzo byłam przejęta widokiem tej choinki, że kiedy pstrykałam jej fotki, aż mi aparat 
w śniegu wylądował... I skończyło się pstrykanie. Aparat cały był oblepiony śniegiem. :D   












Coraz więcej ludzi przybywało na szczyt góry. Jedni z sankami, inni z nartami. A jeszcze inni, 
z całymi rodzinami na spacer. Albo z psami, albo z kijkami Nordic Walking. Wielu też
 biegaczy spotkałam po drodze.   

HKCz
30.12.2017