sobota, 9 czerwca 2018

A zima jak trwała, tak trwa

Przynajmniej u nas trwa. Trochę się pośpieszyła w tym roku, bo przyszła już kilka tygodni temu, ale jak wierzyć prognozom, ma wnet odpuścić. Oby nie na święta, kiedy już będzie na nią kalendarzowy czas. Póki co, trwa, a ja staram się ją wykorzystać ile tylko mogę. Maszerując z kijkami po zaśnieżonych i często zaszronionych lasach, mam okazję nie tylko zyskać na zdrowiu, ale także przynieść do domu piękne obrazki. Oto niektóre z nich:











Wracam do domu jak nowo narodzona. Nie wyobrażam sobie siedzenia w domu, kiedy 
tyle piękna na dworze.  

HKCz
11.12.2017