piątek, 1 czerwca 2018

Nordic Walking po zapłakanych deszczem dróżkach

Deszcz pada u nas o tygodnia. To jednak nie powód, by siedzieć w domu. Wycieczkę rowerową w deszczu już zaliczyłam, to teraz przyszedł czas na Nordic Walking w deszczu. Było wspaniale. Dotleniłam się zdrowo, rozruszałam, ale i rozkwitającą wiosnę miałam okazję z bliska podziwiać. Co widać na moich fotkach.




Pada deszczyk pada, pada sobie równo... 




Przyroda pięknie się rozwija, mino deszczu... A może dzięki deszczowi?  







Kiedy zeszłam ze szczytu góry, rozpadało się na dobre.  


Dla mnie nie ma złej pogody, by pójść do lasu. Wystarczy odpowiedni ubiór... i jazda! ;)

  HKCz
16.04.2016