"Jaskinią targnęło okrutnie, a
powietrze w niej wypełniło się gęstym kurzem i stęchlizną, oraz
nagłym i przeraźliwym piskiem nietoperzy. Całe roje wyrwanych ze
snu nietoperzy w ogromnym chaosie cięły skrzydłami gęste
powietrze. Jak oszalałe szukały na oślep schronienia. I właśnie
takie zachowanie nietoperzy świadczyło dobitnie o zaistniałej w
jaskini katastrofie. W normalnej sytuacji nietoperze wiedzą jak się
poruszać. Wykorzystują do tego celu swoje zdolności
echolokacyjne..." To fragment mojej powieści fantasy pt.
"K-X ląduje" (LINK)
Od dziecka, po bliskim spotkaniu I
stopnia z nietoperzami w jaskini, mam respekt przed nimi. I mam tylko
to jedno ich zdjęcie. Zrobiłam je w ZOO.
Od dziecka, po bliskim spotkaniu I stopnia z nietoperzami w jaskini, mam respekt przed
nimi. I mam tylko to jedno ich zdjęcie. Zrobiłam je w ZOO.
HKCz
4.04.2017