napawa mnie dumą. Ogromną dumą.
Kiedy widzę Jej wyczyny, za każdym razem wzruszam się do łez.
Jest wspaniała! A wzruszam się tym bardziej, iż Ona, jako jedyna z
moich Wnuków, poszła w moje ślady. Też trenowałam gimnastykę.
Moim ulubionym przyrządem była właśnie równoważnia. Ale gdzie
mi tam do Wnuczki. Zbyt późno zaczęłam trenować. Bo dopiero w
średniej szkole. Wnuczka zaś trenuje od 6 roku życia. Powodzenia
moja Kochana Aylinko! Zawsze będę z Tobą.
Na równoważni - 2016.
2014 rok - Wnuczka w 3 rzędzie od góry
- pierwsza z prawej.
2014 rok - w 2 rzędzie pierwsza z
lewej.
2014 rok - w 1 rzędzie od góry 3 z
lewej.
2014 rok - w 1 rzędzie od góry 3 z
lewej.
2015 rok - w 2 rzędzie od góry 1 z
prawej.
2015 rok - 1 z lewej.
2015 rok - Hmmm... gdzieś w tym
"warkoczu". ;)
2015 rok - w 2 rzędzie 5 z lewej.
2016 rok - w 2 rzędzie od dołu 1 z
prawej.
Wnuczkę porwał... wilk. To był chyba
jednak dobry wilk, bo radości i śmiechu było
co nie miara.
Gimnastyka jest wielką pasją Wnuczki.
Trenuje ją z wielka przyjemnością i oddaniem.
Nawet na urlopie. :)
HKCz
5.03.2017