Któż z nas nie zna biedronek? Wszyscy chyba znamy. Biedronki są wyjątkowe. Przypominają nam wiele bajek z dzieciństwa, w których są bohaterami. Sama napisałam kilka takich bajek. "Turkućlandia”, to jedna z nich. Któż z nas w dzieciństwie na widok biedronki nie wołał: „Biedroneczko leć do nieba przynieś mi kawałek chleba…!”? Biedronki są także bohaterkami wielu wierszy i piosenek dla dzieci, także dla dorosłych. O, chociażby tytułowa piosenka naszej (nieżyjącej już) Kasi Sobczyk: „Biedroneczki są w kropeczki”. Każdy z nas z pewnością ma jakieś miłe wspomnienia z biedronką w tle… Aż tu nagle, biedronki zaczęły, że się tak wyrażę: fruwać na cenzurowanym? No może nasza rodzima siedmiokropka nie, ale te przybyłe z Azji, zwane harmonia axyridis - tak.
A oto i nasza poczciwa siedmiokropka…
w pięknym anturażu przyrody, jak na prawdziwą biedronkę przystało.
Na kolejnych fotkach to już dwie różne
biedronki azjatyckie, które wpadły do mnie
z wizytą przez otwarte drzwi do
ogrodu.
Biedroneczki są nie tylko w kropeczki…
Oto dowód:
czarna ninja rodem z Azji.
A ja nadal lubię te stworzonka… i
te żywe, i te bajkowe, i te do zjedzenia ;)
Biedronka biedronce nierówna?
Równa. Wszak wszystkie, prędzej czy
później, lecą do nieba…
Biedroneczko leć do nieba…
HKCz
(16.10.2013)