środa, 30 maja 2018

Widoki z perspektywy rowerowego siodełka i lotu ptaka

Tegoroczna jesień wyjątkowo sprzyja wycieczkom rowerowym. Wprawdzie ostatnio parę dni sypało drobnym śniegiem i zimowo się zrobiło, jednak już od wczoraj na powrót jesień panuje. Rower mój stał już w piwnicy zabezpieczony do wiosny. Ale jaki to problem? Z wielkim zadowoleniem wyciągnęłam go na jeszcze jedną - tej jesieni - górską wycieczkę.
















Po chwili zrobiło się wietrznie. Pogoda się zmieniła i zaczął popadywać deszczyk. Wtedy już
skierowałam swój rower w kierunku domu. A miałam jeszcze do pokonania jakieś 10 km.
Wróciłam do domu nieco przemoknięta, ale szczęśliwa.  

HKCz
30.11.2015