Kto lubi zimę i wyobraźnię ma,
zapewne chętnie wędruje po zaśnieżonych i skutych lodem
parkach lub lasach. Mnie się to często zdarza.
Zwłaszcza po lasach. Leśnym ludkiem w końcu jestem. (Tak nazywają
mnie moje Wnuczki). A że wyobraźnię mam wręcz bujną, nietrudno
mi wśród śniegu i lodu wypatrzyć takie rzeczy,
które ją szczególnie inspirują. I które mi
się z czymś kojarzą. Często z bajką i z postaciami bajkowymi. Tym razem skojarzyły mi się z
bajkowym królestwem Pani Zimy... i wyobraźnia zadziałała.
Wyobraziłam sobie, że spaceruję po skutym lodem królestwie,
którego wrót strzeże brodaty strażnik - z głową na kolanach.
Dziwne? Wcale nie. W bajce wszystko jest możliwe. ;)
A to co takiego?...
...Im dłużej tak spacerowałam po
królestwie Pani Zimy, oczami wyobraźni widziałam coraz
to
dziwniejsze obrazki... A może to tylko siarczysty mróz tak na
mnie działał? ;)
HKCz
22.01.2017