wtorek, 29 maja 2018

Kałuże zapłakane deszczem

Ciągle pada. Ba, czasami wręcz leje jak z cebra. Nie sposób więc nie widzieć kałuż. W niektórych miejscach leśnych dróg, niektórych kałuż nawet nie da się ominąć. Są tak ogromne. A zanim się je pokona, trzeba się im najpierw dokładnie przyjrzeć. Chociażby po to, żeby wybrać odpowiedni sposób ich pokonywania. Ja się im nie tylko przyglądam, ja je też fotografuję. Nie wszystkie rzecz jasna. Tylko te, które wywołują u mnie jakieś skojarzenia. 










Obejść się nie da... Przejść? E tam, przeskoczyć. Ale najpierw popatrzeć w głąb i poszukać 
skojarzeń. O, są! Nawet dwa. ;)  

HKCz
18.06.2016