Ciągle pada. Ba, czasami wręcz leje
jak z cebra. Nie sposób więc nie widzieć kałuż. W niektórych
miejscach leśnych dróg, niektórych kałuż nawet nie da się
ominąć. Są tak ogromne. A zanim się je pokona, trzeba się im
najpierw dokładnie przyjrzeć. Chociażby po to, żeby wybrać
odpowiedni sposób ich pokonywania. Ja się im nie tylko przyglądam,
ja je też fotografuję. Nie wszystkie rzecz jasna. Tylko te, które
wywołują u mnie jakieś skojarzenia.
Obejść się nie da... Przejść? E
tam, przeskoczyć. Ale najpierw popatrzeć w głąb i poszukać
skojarzeń. O, są! Nawet dwa. ;)
HKCz
18.06.2016