sobota, 3 marca 2018

Idzie na burzę... co robić?

Kiedy idzie na burzę, lepiej pozostać w domu. Nie zawsze jednak jest to możliwe. A nuż burza złapie nas na przykład na jakiejś wycieczce? Burza jest zjawiskiem atmosferycznym, może dopaść nas wszędzie. Ważne, abyśmy wiedzieli jak się zachować i gdzie się przed nią schronić. Temat zawsze aktualny. Nie tylko dla wędrowców. 

Uwielbiam burze, ale mam przed nimi też i respekt. Nie bez kozery. W dzieciństwie, będąc na wakacjach u Cioci na wsi, przeżyłam uderzenie pioruna kulistego. Tę dramatyczną przygodę opisałam w swojej książce "Szalone wakacje"



Kiedy burza dopadnie nas w lesie nie powinnyśmy się ukrywać pod drzewami. Pioruny najczęściej uderzają w drzewa, zwłaszcza wysokie.


Czy tu możemy czuć się bezpiecznie w czasie burzy? Metalowy krzyż na szczycie góry jest swoistym piorunochronem dla szczytu, ale czy dla człowieka? A przecież bywają także drewniane krzyże, które także przyciągają pioruny. Przy pierwszych pomrukach burzy lepiej ze szczytu zejść.


A może tu bardziej bezpiecznie? Z pewnością tak. Pod antenami telekomunikacyjnymi górującymi na wzniesieniach, czy też szczytach gór, są zainstalowane systemy odgromowe nowej generacji.


W czasie burzy należy unikać otwartych przestrzeni, takich jak łąki, polany, pola. Nie możemy być jedynym i najwyższym obiektem na wolnej przestrzeni.


Jeśli nas burza jednak złapie na wolnej przestrzeni, najlepiej wtedy przykucnąć w jakimś obniżeniu terenu, złączyć stopy, a kolana opleść rękami. Należy unikać rozstawiania szeroko stóp.


Jeśli nas burza jednak złapie na wolnej przestrzeni, najlepiej wtedy przykucnąć w jakimś obniżeniu terenu, złączyć stopy, a kolana opleść rękami. Należy unikać rozstawiania szeroko stóp.


Gdy jesteśmy w lesie na rowerowej przejażdżce, powinniśmy natychmiast zejść z rowerów. Nasze głowy stanowiłaby najwyższy punkt, a metalowe części roweru, wiadomo, są dobrymi przewodnikami elektryczności.


W okolicach zbiorników wodnych w czasie burzy jest bardzo niebezpiecznie. Jeśli znajdziemy się w wodzie powinniśmy natychmiast z niej wyjść i oddalić się jak najdalej. Skutki uderzenia pioruna w wodę odczuwalne są w promieniu kilku kilometrów.


Kiedy wędrujemy po górach i usłyszymy pomruki nadciągającej burzy, powinniśmy natychmiast zejść z wysoko położonych wzniesień i schować się w jakimś zagłębieniu.


Jeżeli burza zastanie nas wysoko w górach, toprowcy radzą przykucnąć, najlepiej stając na plecaku, by dodatkowo odizolować się od podłoża. Względnie bezpiecznie jest pod występami skalnymi i w jaskiniach. Nie należy tylko kryć się przy jej wylocie.


W czasie burzy najbezpieczniej jest w aucie, gdyż jego metalowa karoseria tworzy tzw. klatkę Faradaya, chroniącą przed polem elektrostatycznym. Wbrew przesądom, telefon komórkowy nie ściąga piorunów. Warto więc z niego skorzystać by uspokoić bliskich, że wszystko z nami w porządku.


Jeśli jesteśmy świadkiem porażenia jakiejś osoby piorunem, powinniśmy udzielić jej natychmiastowej pomocy. Nie trzeba się obawiać o własne bezpieczeństwo, bo to mało prawdopodobne, by piorun po raz drugi uderzył w to samo miejsce.


Najczęstszym skutkiem porażenia piorunem jest zatrzymanie akcji serca i oddechu. W takim wypadku należy bezzwłocznie rozpocząć sztuczne oddychanie i masaż serca. Liczy się każda sekunda.


Idzie na burzę…? Nic to! Kto wie jak w trakcie burzy się zachować, nie lęka się jej.


Burza ma swoją piękną stronę. Jest bardzo spektakularna. Pozytywnie też wpływa na nasze zdrowie. Wyładowania atmosferyczne podczas burzy silnie jonizują powietrze, przez co staje się ono odświeżone i czyste.

HKCz
25.07.2015