niedziela, 25 lutego 2018

Szkoła Muzyczna uczy, bawi, raduje

Parę dni temu byłam w Szkole Muzycznej w naszym mieście na występach dzieciaków uczących się grać na gitarze. W tutejszej Szkole Muzycznej uczą się dzieci i młodzież w różnym wieku i chyba na wszystkich instrumentach. Na występach, na którym byłam, dzieciaki dały popis swoich umiejętności po kolejnym roku nauki. Gitarzyści byli trochę stremowani, ale gra szła im bardzo dobrze. Nauczyciel promieniał z radości, rodzice z dumy, pozostali widzowie z przyjemności. Dzieciaki dostały dużo braw, razem i z osobna, na siedząco i na stojąco.


Mój Wnuczek też był nieco stremowany. Zdradził mi to po cichu dopiero po występach. Ale zaraz dodał, że w zeszłym roku był bardziej stremowany. No cóż, trening czyni mistrza. ;)


A to fotka z zeszłorocznych występów. O tym wydarzeniu obszerniej pisałam > TUTAJ



A tu nasza Rodaczka. Pięknie grała i śpiewała swój własny utwór. Ależ dostała mnóstwo braw.  



 Trochę się martwiałam o Wnuczka. Myślałam, że będzie zmęczony i gra mu nie pójdzie jak trzeba, gdyż na występy poszedł prosto po wielogodzinnej podróży. Całą Rodzinką byli na krótkim urlopie na francuskiej granicy. Na szczęście wszystko było OK. I Wnuczek, i jego gra... On po prostu kocha grać.


Po występach Wnuczek w pośpiechu pakował swoją gitarę, gdyż jego młodsza, 3-miesięczna Siostrzyczka, coraz głośniej "śpiewała", ćwicząc swój głosik. No cóż, w Szkole Muzycznej przecież była. ;) I pewnie nie raz jeszcze będzie... No to do przyszłorocznego występu dzieciaki!
Krótki filmik z tego występu na Facebook > LINK

HKCz
22.05.2015