Na środku jeziora jest platforma dla kąpiących się.
Są ryby... Mnóstwo ryb. Rybacy, albo "rybniki", jak to niechcący powiedziało się mojej Córce,
mają tutaj używanie.
Są kaczuchy, są łyski często widoczne.
Ze względów bezpieczeństwa, psów nie wolno wprowadzać nad jezioro... Zaraz, a ja tu jakiegoś
psa ze swoją pańcią niechcący sfotografowałam... Eee tam, taki psiak to zabawka, a nie psiak. ;)
Aż się żabka uśmiała z tego niby psa. :D
Zgrabne dziewczynki na platformie robią sobie małą przerwę w pływaniu.
Pięknie zielono wokół jeziora.
Ogromny parking cały rok czeka na gości.
Zapada wieczór, czas opuścić to jakże przyjazne człowiekowi łono natury. Do zobaczenia!
Do następnego razu!