Kompleksy, to bardzo niekomfortowe przypadłości. Doskonale wie o tym każdy, kto jest nimi dotknięty. Megaloman z kompleksami czuje się niekomfortowo tym bardziej. A już narcystyczny megaloman - cierpi wręcz katiusze z powodu swoich kompleksów.
I tak właśnie cierpi Kaczyński. Stąd ta jego dziwna mimika twarzy. Stąd te jego nieskoordynowane, niezgrabne ruchy. Widać to u niego wyraźnie. O chociażby, kiedy „maszeruje” gdzieś wśród swoich „goryli”, albo wśród swojej świty korytarzami Parlamentu. Stąd też te jego przejawy zjadliwej nienawiści i głębokiego cynizmu wobec przeciwników politycznych. Takie zazwyczaj są następstwa długotrwałego cierpienia narcystycznego megalomana. Cierpienia, które dławi od wewnątrz, i które, siłą natury, musi wylać się - jadem - na zewnątrz.
Ot i cały portret psychologiczny II Wodza RP.
Kaczyński, choć zawsze będzie wielkim guru dla pewnej charakterystycznej grupy swoich fanatycznych zwolenników, zdaje sobie jednak sprawę ze swoich „niedociągnięć natury”. Dlaczego też nie będzie mu spieszno do bezpośredniego przejęcia stanowiska premiera. Zna siebie i wie, że lepiej czuć się będzie w drugim (zakamuflowanym) rzędzie, skąd będzie mógł skutecznie sterować Głową Państwa i Premierem Polskiego Rządu.
Chowając się w drugim rzędzie, będzie miał też z głowy wszelkie wyjazdy zagraniczne i spotkania z wielkimi przywódcami tego świata. Pamięta doskonale, że - z powodu swoich kompleksów - na zagranicznych salonach nigdy pewnie się nie czuł.
***
Oświadczam, że żadnego honorarium nie otrzymałam od II Wodza RP za sporządzeniem jego portretu psychologicznego.
Oświadczam, że żadnego honorarium nie oczekuję, bo też nie miałam dużych trudności z jego sporządzeniem.
Oświadczam, że powyższy portret psychologiczny sporządziłam w czynie społecznym.
Ten psychologiczny profil (pół żartem pół serio) zamieściłam na Facebooku, jeśliby ktoś miał ochotę zapoznać się z komentarzami, proszę kliknąć w LINK
Dopisek z dnia 11.12.2015:
Najwyraźniej na Facebook wdarła się już CENZURA Wszystkie moje wpisy antyPiSowskie i antyKaczyńskie zniknęły. Jeśliby i z mojego BLOGA zniknęły, zamieszczę je ponownie.
HKCz
17.11.2015