wtorek, 1 maja 2018

Dookoła drzewa... o różnej porze roku

Bardzo lubię drzewa. Od dziecka mam do nich szczególny sentyment. Zwłaszcza do samotnych drzew. Gdzie tylko jestem, fotografuję je. I tak też obfotografowałam samotną sosnę, która stoi dumnie przy dróżce na polanie, nie poddając się żadnym wichurom. A tych u nas nie mało. Najpiękniej wygląda oczywiście w wiosennym i letnim anturażu. Ale jesienią i zimą też robi wrażenie. I może coś jeszcze. Bo akurat obok niej dziki znalazły sobie żerowisko i ryją na potęgę. Widać to na ostaniem zdjęciu.













O tym właśnie wspominałam powyżej. Pobojowisko po dzikach. Co te dziki w tym akurat miejscu znalazły, pojęcia nie mam.