czwartek, 1 lutego 2018

Zima przyszła nagle... i jakoś dziwacznie

W drugim dniu Bożego Narodzenia nagle przyszła zima. Przyszła... i bardzo nas wszystkich zaskoczyła. Jest jakaś dziwna. Temperatura sięga 10 stopni ciepła, a śnieg z nieba sypie i sypie jak oszalały... a właściwie wali!, gęsty i bardzo ciężki.
Mimo to, po lesie wędrowało się całkiem przyjemnie... a w pierwszym momencie, nawet jakoś tak bajecznie... Cuda? Nie, magia.








A mówiłam, że magia...
Taki sam obrazek zobaczyłam, kiedy z lasu wychodziłam... Ale było tam coś jeszcze...

26.12.2013