Wiatr co rusz
zdmuchuje śnieg z drzew. Czasami idzie się jak w śnieżnej
chmurze.
O proszę, wiatr dmuchnął
potężnie i z ogromnych drzew spadło na mnie tyle śniegu, że na
moment straciłam orientację. ;)
Widać, że nie tylko
orientację straciłam, ale też i widzenie... a może to tylko
mój aparat na moment cosik stracił?
W końcu buchnęłam
śmiechem, bo wydało mi się, że cały las się ze mnie śmieje.
Mój ogród też
zaśnieżony bardzo. Nawet na ławeczce posiedzieć nie można. ;)
Hihihi...! to jest stół.
A to wejście do domu...
Wokół domu tyle śniegu,
że igloo można budować... Ale jak tu do domu wejść? Dobrze, że
mam jeszcze inne drzwi wejściowe. :)
HKCz
10.02.2015