Ostatni raz byliśmy na tym terenie dokładnie 2 lata temu. Teraz jednak powędrowaliśmy nie na wschód - z biegiem Dunaju, jak wtedy, a w stronę przeciwną, czyli na zachód - pod prąd rzeki. Oto moje pokłosie fotograficzne z tej wędrówki.
Z głową
w chmurach przez życie wędrować,
to taka
przyjemność,
której
każdy może posmakować.
HKCz
26.05.2014